Salon był cudowny,rzuciła walizki i pobiegła obejrzeć swoją nową sypialnię .
W jej wyobraźni był obraz zwykłego,małego łóżka i widoku na ulicę .
Ta chwila była dla niej wyjątkowa,w końcu zobaczy gdzie będzie spać .
Otworzyła drzwi i oszalała z wrażenia .
Było wieeeelkie łoże,i widok na ogród .
Gdy wyszła ze sypialni,poszła obejrzeć łazienkę,w najpiękniejszych snach nie śniła o takiej łazience była tam kabina prysznicowa,wanna i jacuzzi .To wszystko tak pięknie wyglądało,że postanowiła od razu wypróbować .Po odświeżeniu się Magda rozpakowała wszystkie walizki .
Założyła strój kąpielowy i postanowiła iść wykąpać się w jeziorze,które znajdowało się kilka ulic dalej .
Po pięciominutowym spacerze dotarła na miejsce i wskoczyła do jeziora .Na plaży było pusto.
Magda znajdowała się zaledwie kilka metrów od brzegu,więc postanowiła stanąć i założyć maskę,aby nurkować .Nie przewidywała jednak,że jest tu na tyle głęboko,że ona nie ma już gruntu .
-POMOCY !-krzyczała
-RATUNKU !!!-krzyczała,lecz bez skutku .
-RATUNKU ! POMOCY ! JA TONĘ !!! HEEEEELP !!! ! -krzyczała w niebo głosy .
-Trzymaj się ! Już płynę !-zawołał przystojny chłopak
-Aaaa ! Topię się ! Mam skurcz w nodze !-po wypowiedzeniu tych słów dziewczyna zatonęła .
Chłopak robił co mógł,cudem udało mu się uratować dziewczynę .
-Dziękuję-usłyszał osłabiony głos
-Proszę,jesteś tu nowa ? Gdzie mieszkasz ? Nie znam Cię ... -Pytał
-Tak jestem nowa i mieszkam trzy ulice dalej .-odpowiedziała
-Aha,odprowadzę Cię do domu,różnie bywa,jesteś jeszcze osłabiona -odparł
-Dziękuję -powiedziała
-Eee,mam na imię Piotr .-przedstawił się
-Miło mi,ja Magda .-odpowiedziała bez większego entuzjazmu .
Gdy doszli do domu dziewczyna podziękowała swojemu ratownikowi i zaprosiła go na kawę .
-Magda,mam prośbę -powiedział
-Tak ? Jaką ?-zapytała
-Ten dom stał od dawna pusty,a ja zamierzałem go kupić,czy mogłabyś wynająć mi jeden pokój ?
-zapytał .
-Dobrze,właściwie i tak,mieszkam tutaj sama .-odpowiedziała .
-Kiedy się chcesz wprowadzić ?-zapytała
-Nie wiem,kiedy tobie pasuje ?-odpowiedział
-Możesz jutro .-powiedziała
-Ok .-rzekł
Nadeszła noc dziewczyna po wyjściu z łazienki poszła do sypialni położyć się spać .
Słyszała dziwne dźwięki,na początku myślała,że to przewidzenia,ale jednak nie .
Przez otwarte okno wleciały zdjęcia na których była ona i Piotr na plaży .
Zdjęcia były zakrwawione .
Po chwili usłyszała głosy,które mówiły ZGINIESZ !!! ZGINIESZ !!! MARNIE ZGINIESZ !!!
Dziewczyna panicznie się bała .
Zeszła na dół do kuchni napić się wody,lecz nawet tam spotkała ją nie miła niespodzianka,na stole była zakrwawiona ręka .
Magda płakała,do tego te dźwięki które ktoś systematycznie wypowiadał ...
Dziewczyna nikogo nie znała w nowej okolicy,z Piotrem też nie miała kontaktu .Nie wiedziała co robić ...
Gdy chciała iść do toalety,myślała,że to koniec problemów .
Brała prysznic gdy nagle do łazienki wbiegło stado szczurów .
Nie mogła tego znieść .
Założyła bluzkę i jeansy,a po chwili wybiegła z domu w środku nocy .
Pobiegła do miasta,chociaż nawet tam nie czuła się do końca bezpieczna .
Nadszedł ranek,Magda w pobliżu swojego domu spotkała Piotra z walizkami .
-Piotr ! Jak dobrze,że jesteś ! Ja tam sama nie chce wracać ! Ja się boje !-krzyczała z płaczem .
-Alee ... CO się stało ?! -dopytywał się
Dziewczyna opowiedziała mu wszystko gdy chłopak się rozpakowywał .
-Hmm. To dziwne .Zobaczymy co się wydarzy dzisiejszej nocy .-powiedział
-To był KOSZMAR !!!!!!! -nie mogła się pozbierać
Dziewczyna nie była mile widziana w nowej okolicy .
Znajomi poszli popływać,nad jezioro .
-Pić mi się chce .-rzekła
-Niedaleko jest sklep,może pójdziemy po picie ?-powiedział
-To idź sam,ja tu poczekam-odpowiedziała
Chłopak poszedł,lecz Magda nie wiedziała na co się piszę,weszła do jeziora i oddalała się coraz bardziej od brzegu ...
* * *
Coś wciągało ją pod wodę,dziewczyna kopała i szarpała napastnika,a raczej napastniczkę bo potem odkryła,że to był kobieta o długich, blond włosach .
-Jeżeli nie zostawisz Piotra w spokoju,marnie skończysz !!!-powiedziała napastniczka po wynurzeniu się z jeziora .
-Nie boje się Ciebie ! Chcesz Wojny ? Będziesz ją miała !-Odpowiedziała śmiało ofiara
-Magda ! -krzyczał Piotr
-A z tobą jeszcze się policzę !-krzyczała kobieta z długimi blond włosami
-Znasz ją ?!-zapytała Magda
-Eee,aż wstyd się przyznać,ale to moja była dziewczyna .-odpowiedział
- Co ?! Ona chciała mnie zabić ! Sory,ale mnie odechciało się pływać ...-powiedziała zbulwersowana
-Ja zostanę !-odpowiedział
Magda wbiegła do domu,spakowała kilka ubrań do walizki,wzięła pieniądze i napisała list.:
-Przepraszam,ale muszę odpocząć i przemyśleć sobie kilka spraw,niedługo wrócę nie szukaj mnie .
Kilka godzin później .:
-Magda ! Wróciłem ! Halo ! Gdzie jesteś !?-krzyczał i szukał lokatorki
-Nigdzie jej nie ma,na pewno jest w sypialni .-mówił sam do siebie .
-O ! Nie ma ! Gdzie ona może być ?! O jakaś kartka .-mówił
Po przeczytaniu chłopak załamał się tym ,że zignorował Magdę kiedy go potrzebowała .
Chłopak pił,ćpał robił wszystko co się dało,aby zrujnować sobie życie .
Gdy wrócił ze sklepu ze skrzynką piwa,położył się na kanapie i otworzył gazetę .
Po przeczytaniu wszystkiego została ostatnia strona,nekrologi .
Gdy zobaczył pierwszy nekrolog spadł z kanapy,to na nim widniał napis Magda Kowalska ur. ... .... r. ...
Wszystkie daty się zgadzały .
Dopiero teraz Piotr, zrozumiał co narobił .
-Moje życie nie ma sensu ,pokochałem ją a ona odeszła ,na zawsze -płakał
Piotr,wziął do ręki nóż i już chciał podciąć sobie gardło,gdy ktoś wszedł do domu .
To co zobaczył,zmieniło jego życie na nowo .
-Magda ?! Co ty tutaj robisz ?! Przecież ty nie żyjesz ...-powtarzał
-Co ?!-zapytała z podniesionym głosem
-Kocham Cię,nie mogę żyć bez ciebie ! Magda ! Zostańmy razem !-powiedział
-Ja ciebie też Kooocham !-odpowiedziała
Żyli ze sobą dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugo i szczęśliwie,bo aż miesiąc .xD
-Gdzie byłaś przez tamte dwa tygodnie ?-zapytał
-W Paryżu-odpowiedziała
-Dlaczego,aż tak daleko ?-zapytał ponownie
-Zawsze marzyłam,aby tam wyjechać a teraz,będę spełniać tylko swoje marzenia .-powiedziała
-Aha-powiedział
-Kochanie,idę do miasta-rzekła i wyszła z domu .
Trzy godziny później .:
-Zobacz,jaką śliczną sukienkę kupiłam-powiedziała
-Śliczną ?! Przecież jest taka ponura jakbyś ją zabierała do trumny !-krzyknął ze śmiechem
-Bo zabiorę ją do trumny-mówiła
Piotr nie był świadomy słów ukochanej,jeszcze nie wiedział co to znaczy .
-Przecież do twojej śmierci,jeszcze kilka ładnych lat-powiedział pewny siebie .
-A zdziwiłbyś się !-powiedziała ze łzami w oczach .
-Co ... Co tty chcesz przez to powiedzieć ?!-zdziwił się .
-A np. ,to że zostały mi ostatnie 3 tygodnie życia ...-powiedziała próbując powstrzymać łzy .
-Ale ??? Jak to ? Dlaczego ?!-nie docierały do niego słowa ukochanej
-Jestem chora ...-rzekła
-Pakuj się !-krzyknął
-Poco ?!-zapytała
-Pakuj się ! Jedziemy !-powtarzał
Magda się spakowała .
Piotr razem z ukochaną wsiadł do auta i pojechali gdzieś daleko ...:P
Zawiązał dziewczynie oczy chustką,gdy byli już na miejscu i gdzieś weszli .
Magda czuła,że się unosi,ale takiego widoku się nie spodziewała
Zobaczyła księdza,i przepiękny widok,leciała balonem .
-Magda,czy wyjdziesz za mnie ?-zapytał się Piotr
-Tak-odpowiedziała bez zastanowienia .
Ksiądz udzielił im ślubu,a po zmroku wylądowali .
Piotr nie dopuszczał do siebie myśli,że już nigdy nie zobaczy ukochanej .
Minął rok,a Magda nie umarła !
Wybrała się więc do szpitala na badanie ,ponieważ była chora i miała umrzeć już dawno temu .
A w przychodni okazało się,że lekarz pomylił ją z inną kobietą a ona jest całkowicie zdrowa .
Małżeństwo żyło ze sobą dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugo i szczęśliwie .
KoNiEc
Gdy doszli do domu dziewczyna podziękowała swojemu ratownikowi i zaprosiła go na kawę .
-Magda,mam prośbę -powiedział
-Tak ? Jaką ?-zapytała
-Ten dom stał od dawna pusty,a ja zamierzałem go kupić,czy mogłabyś wynająć mi jeden pokój ?
-zapytał .
-Dobrze,właściwie i tak,mieszkam tutaj sama .-odpowiedziała .
-Kiedy się chcesz wprowadzić ?-zapytała
-Nie wiem,kiedy tobie pasuje ?-odpowiedział
-Możesz jutro .-powiedziała
-Ok .-rzekł
Nadeszła noc dziewczyna po wyjściu z łazienki poszła do sypialni położyć się spać .
Słyszała dziwne dźwięki,na początku myślała,że to przewidzenia,ale jednak nie .
Przez otwarte okno wleciały zdjęcia na których była ona i Piotr na plaży .
Zdjęcia były zakrwawione .
Po chwili usłyszała głosy,które mówiły ZGINIESZ !!! ZGINIESZ !!! MARNIE ZGINIESZ !!!
Dziewczyna panicznie się bała .
Zeszła na dół do kuchni napić się wody,lecz nawet tam spotkała ją nie miła niespodzianka,na stole była zakrwawiona ręka .
Magda płakała,do tego te dźwięki które ktoś systematycznie wypowiadał ...
Dziewczyna nikogo nie znała w nowej okolicy,z Piotrem też nie miała kontaktu .Nie wiedziała co robić ...
Gdy chciała iść do toalety,myślała,że to koniec problemów .
Brała prysznic gdy nagle do łazienki wbiegło stado szczurów .
Nie mogła tego znieść .
Założyła bluzkę i jeansy,a po chwili wybiegła z domu w środku nocy .
Pobiegła do miasta,chociaż nawet tam nie czuła się do końca bezpieczna .
Nadszedł ranek,Magda w pobliżu swojego domu spotkała Piotra z walizkami .
-Piotr ! Jak dobrze,że jesteś ! Ja tam sama nie chce wracać ! Ja się boje !-krzyczała z płaczem .
-Alee ... CO się stało ?! -dopytywał się
Dziewczyna opowiedziała mu wszystko gdy chłopak się rozpakowywał .
-Hmm. To dziwne .Zobaczymy co się wydarzy dzisiejszej nocy .-powiedział
-To był KOSZMAR !!!!!!! -nie mogła się pozbierać
Dziewczyna nie była mile widziana w nowej okolicy .
Znajomi poszli popływać,nad jezioro .
-Pić mi się chce .-rzekła
-Niedaleko jest sklep,może pójdziemy po picie ?-powiedział
-To idź sam,ja tu poczekam-odpowiedziała
Chłopak poszedł,lecz Magda nie wiedziała na co się piszę,weszła do jeziora i oddalała się coraz bardziej od brzegu ...
* * *
Coś wciągało ją pod wodę,dziewczyna kopała i szarpała napastnika,a raczej napastniczkę bo potem odkryła,że to był kobieta o długich, blond włosach .
-Jeżeli nie zostawisz Piotra w spokoju,marnie skończysz !!!-powiedziała napastniczka po wynurzeniu się z jeziora .
-Nie boje się Ciebie ! Chcesz Wojny ? Będziesz ją miała !-Odpowiedziała śmiało ofiara
-Magda ! -krzyczał Piotr
-A z tobą jeszcze się policzę !-krzyczała kobieta z długimi blond włosami
-Znasz ją ?!-zapytała Magda
-Eee,aż wstyd się przyznać,ale to moja była dziewczyna .-odpowiedział
- Co ?! Ona chciała mnie zabić ! Sory,ale mnie odechciało się pływać ...-powiedziała zbulwersowana
-Ja zostanę !-odpowiedział
Magda wbiegła do domu,spakowała kilka ubrań do walizki,wzięła pieniądze i napisała list.:
-Przepraszam,ale muszę odpocząć i przemyśleć sobie kilka spraw,niedługo wrócę nie szukaj mnie .
Kilka godzin później .:
-Magda ! Wróciłem ! Halo ! Gdzie jesteś !?-krzyczał i szukał lokatorki
-Nigdzie jej nie ma,na pewno jest w sypialni .-mówił sam do siebie .
-O ! Nie ma ! Gdzie ona może być ?! O jakaś kartka .-mówił
Po przeczytaniu chłopak załamał się tym ,że zignorował Magdę kiedy go potrzebowała .
Chłopak pił,ćpał robił wszystko co się dało,aby zrujnować sobie życie .
Gdy wrócił ze sklepu ze skrzynką piwa,położył się na kanapie i otworzył gazetę .
Po przeczytaniu wszystkiego została ostatnia strona,nekrologi .
Gdy zobaczył pierwszy nekrolog spadł z kanapy,to na nim widniał napis Magda Kowalska ur. ... .... r. ...
Wszystkie daty się zgadzały .
Dopiero teraz Piotr, zrozumiał co narobił .
-Moje życie nie ma sensu ,pokochałem ją a ona odeszła ,na zawsze -płakał
Piotr,wziął do ręki nóż i już chciał podciąć sobie gardło,gdy ktoś wszedł do domu .
To co zobaczył,zmieniło jego życie na nowo .
-Magda ?! Co ty tutaj robisz ?! Przecież ty nie żyjesz ...-powtarzał
-Co ?!-zapytała z podniesionym głosem
-Kocham Cię,nie mogę żyć bez ciebie ! Magda ! Zostańmy razem !-powiedział
-Ja ciebie też Kooocham !-odpowiedziała
Żyli ze sobą dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugo i szczęśliwie,bo aż miesiąc .xD
-Gdzie byłaś przez tamte dwa tygodnie ?-zapytał
-W Paryżu-odpowiedziała
-Dlaczego,aż tak daleko ?-zapytał ponownie
-Zawsze marzyłam,aby tam wyjechać a teraz,będę spełniać tylko swoje marzenia .-powiedziała
-Aha-powiedział
-Kochanie,idę do miasta-rzekła i wyszła z domu .
Trzy godziny później .:
-Zobacz,jaką śliczną sukienkę kupiłam-powiedziała
-Śliczną ?! Przecież jest taka ponura jakbyś ją zabierała do trumny !-krzyknął ze śmiechem
-Bo zabiorę ją do trumny-mówiła
Piotr nie był świadomy słów ukochanej,jeszcze nie wiedział co to znaczy .
-Przecież do twojej śmierci,jeszcze kilka ładnych lat-powiedział pewny siebie .
-A zdziwiłbyś się !-powiedziała ze łzami w oczach .
-Co ... Co tty chcesz przez to powiedzieć ?!-zdziwił się .
-A np. ,to że zostały mi ostatnie 3 tygodnie życia ...-powiedziała próbując powstrzymać łzy .
-Ale ??? Jak to ? Dlaczego ?!-nie docierały do niego słowa ukochanej
-Jestem chora ...-rzekła
-Pakuj się !-krzyknął
-Poco ?!-zapytała
-Pakuj się ! Jedziemy !-powtarzał
Magda się spakowała .
Piotr razem z ukochaną wsiadł do auta i pojechali gdzieś daleko ...:P
Zawiązał dziewczynie oczy chustką,gdy byli już na miejscu i gdzieś weszli .
Magda czuła,że się unosi,ale takiego widoku się nie spodziewała
Zobaczyła księdza,i przepiękny widok,leciała balonem .
-Magda,czy wyjdziesz za mnie ?-zapytał się Piotr
-Tak-odpowiedziała bez zastanowienia .
Ksiądz udzielił im ślubu,a po zmroku wylądowali .
Piotr nie dopuszczał do siebie myśli,że już nigdy nie zobaczy ukochanej .
Minął rok,a Magda nie umarła !
Wybrała się więc do szpitala na badanie ,ponieważ była chora i miała umrzeć już dawno temu .
A w przychodni okazało się,że lekarz pomylił ją z inną kobietą a ona jest całkowicie zdrowa .
Małżeństwo żyło ze sobą dłuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuugo i szczęśliwie .
KoNiEc