Jessica wybrała się na spacer,do parku .
Bardzo długo rozmyślała jak będzie wyglądało jej życie .
Gdy zamierzała się cofnąć,zobaczyła wysokiego i przystojnego chłopaka z psem .
Dziewczyna zarumieniła się i podeszła do niego pod pretekstem,jakiej rasy jest jego pies .
-Hej,mam pytanie .
-Cześć,jakie ? Zapomniałbym,mam na imię Piotr a ty ?
-Ja mam na imię Jessica,jakiej rasy jest twój pies ?
-To jest mieszaniec .
-Aha,miło było Cię poznać,ja już muszę lecieć .
-Aha,ja też już lecę .
Znajomi doszli do łąki,i każdy poszedł w swoją stronę .
Nastolatka długo rozmyślała o chłopaku,którego raczej nigdy już nie zobaczy .
Zadzwonił telefon,to była Magda, jej najlepsza przyjaciółka .
-Hej,dzisiaj o 20;00 jest impreza idziesz ?
-Nie,sory Magda,ale muszę się uczyć .
-Ale jutro jest sobota .
-No to co ? Ale w poniedziałek mam pracę klasową,i wole się pouczyć .
-Dobra,jak chcesz,ale będziesz żałować .
-Dzięki za telefon,pa .
I po co mi te kłamstwa ?
Z niczego nie muszę się uczyć !
Mogłam iść,przynajmniej nie myślałabym o Piotrze .
Dziewczyna mówiła sama do siebie,w pewnej chwili jej głos zakłócił dzwonek do drzwi .
Otworzyła,to była Magda .
-Nie zostawię Cię w domu ! Ubieraj się !
-Dobra,wejdz,daj mi 10 min .
Nastolatka wciągnęła legginsy,koszulę,lekko się pomalowała i zostawiła rodzicom kartkę,że wychodzi .
Na imprezie ;
Jessica tańczyła z chłopakami,ale po chwili podszedł do niej kolejny .
Nie wierzyła własnym oczom .
-Zatańczysz ?
-Tak,Piotrek ?!?!?!? To ty ?!
-Jessica ?! Jak cudownie,znowu cię zobaczyć !
Przy tej piosence parkiet był ich,tańczyli i tańczyli,nic więcej się dla nich nie liczyło .
-Ja idę na dwór,tu jest tak gorąco ...
-Masz rację idę z tobą .
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz